czwartek, 17 kwietnia 2014

Jak aktywować sygnał dźwiękowy podczas uzbrojenia centralnego zamka ?

Jak większość współczesnych aut C3 Picasso jest fabrycznie wyposażony w centralny zamek aktywowany pilotem. Rozwiązania stosowane  w nieco starszych samochodach sygnalizowały dźwiękiem zadziałanie systemu centralnego zamka i uzbrojenie alarmu. Być może wskutek tego iż było to - zwłaszcza nocą, uciążliwe dla mieszkańców, przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej zabraniają obecnie używania tego typu sygnalizacji. Rzeczywiście niektóre zbyt wymyślne lub zbyt głośne dźwięki wydawane przez syreny alarmów potrafiły być irytujące i należało to ukrócić. Jak jednak uzyskać informację zwrotną i pewność, że nasz C3P został zamknięty? Przyznaję, że brak takiej akustycznej informacji - być może z przyzwyczajenia nabytego podczas użytkowania poprzednich aut,  bardzo mi przeszkadzał. Nagabywanie serwisu o to jak aktywować tą funkcję kończyło się zazwyczaj odpowiedziami, które nie czyniły mnie mądrzejszym. Jakież więc było moje zdziwienie, gdy ni stąd ni zowąd mój C3P, sam z siebie zaczął się ze mną komunikować dźwiękowo. Któregoś dnia w trakcie zamykania centralnego zamka rozległ się potrójny, wyraźnie z bliska słyszalny, lecz dyskretny dźwięk. Od tej chwili ku mojemu zadowoleniu, dzieje się tak przy każdym  uzbrojeniu zamka. Domyśliłem się, że funkcję aktywowałem przypadkowo, więc teraz należało tylko dociec, jak? C.d.n. ...
EUREKA!!!  Wiem już co aktywuje ( przynajmniej w moim modelu ) sygnał dźwiękowy. Odkryłem to nomen omen w Grecji, gdy temperatura przekraczała 35 stopni w cieniu. Żeby trochę przewietrzyć zaparkowane auto, nie domknąłem do końca szyb. Po uzbrojeniu centralnego zamka, rozległ się potrójny cichy sygnał dźwiękowy. Po domknięciu szyb sygnał zamilkł. Tak więc jest to wprawdzie trochę "szewski" sposób, ale jeśli ktoś bardzo chce, może go aktywować bardzo minimalnie nie domykając szyby :-).

czwartek, 10 kwietnia 2014

Złapałeś "kapcia"? - Nie próbuj jechać dalej!

Jeśli masz w swoim aucie obręcze ze stopów lekkich i opony niskoprofilowe - a za takie można uznać  MICHELIN PILOT EXALTO PE2 205/45R17 zamontowane w naszym C3P, po złapaniu "kapcia" nie próbuj kontynuować jazdy, chyba że bezwzględnie wymaga tego sytuacja na drodze. Specyfika budowy takiej opony powoduje, że przy braku powietrza jej boki załamują się pod bardzo małym kątem, co skutkuje rozciągnięciem zewnętrznej warstwy mieszanki gumowej powyżej jej granicy sprężystości. Po takim potraktowaniu opona wprawdzie będzie dalej szczelna, ale w miejscu zgięcia (jeśli pojazd kontynuował jazdę - na całym obwodzie) widoczny będzie ślad w postaci pomarszczonej powierzchni gumy przypominającej strukturą, skórę słonia. Takie trwałe odkształcenie ma zdecydowanie negatywny wpływ na wytrzymałość opony i praktycznie eliminuje ją z użycia. Tym samym grozi oponie niskoprofilowej dłuższe kontynuowanie jazdy przy zbyt niskim ciśnieniu.

piątek, 4 kwietnia 2014

Parfumeur d'ambiance (wersja zrób to sam).

Wśród wielu pomysłowych rozwiązań w jakie Citroen wyposażył swoje auta, w tym również C3 Picasso (niestety, tylko w wersji "exlusive"), jest rozpylacz zapachów. Umieszczony w środkowym nawiewie dozownik poprzez układ klimatyzacji rozpyla wybrany zapach na całe wnętrze auta. W zależności od upodobań użytkowników intensywność rozpylania zapachu może być regulowana za pomocą pokrętła służącego do zamykania lub dozowania wonnego powietrza. Pojedyncze, szczelne wkłady zapachowe umożliwiają zmianę zapachu w dowolnym momencie. Producent zapewnia, że przy używaniu średnio przez jedną godzinę dziennie, jeden wkład działa przez dwa miesiące. Zapasowe wkłady są dostępne w sieci Citroën. Jak wspomniałem, jest to świetne rozwiązanie, wolne od spadających flakoników, fruwających kartoników zapachowych i podobnych wynalazków. Za ten luksus trzeba niestety zapłacić i to stosunkowo drogo. Opakowanie z dwoma oryginalnymi wkładami zapachowymi kosztuje u autoryzowanego dealera ok. 50 zł. Zważywszy, że zazwyczaj jeździmy dłużej niż godzinę dziennie, to intensywna eksploatacja odświeżacza kosztować będzie całkiem spore pieniądze. Jak łatwo zauważyć po wyjęciu wkładu z plastikowego pojemnika w którym jest sprzedawany, jest to dostosowany do kształtu gniazda w pulpicie koszyczek, mieszczący w sobie higroskopijny materiał nasączony płynem zapachowym. Jeśli więc stwierdzimy, że zapach w aucie już nam "zniknął" wystarczy zaopatrzyć się za parę złotych w dobrej jakości płyn zapachowy stosowany w odświeżaczach samochodowych i wlać kilkadziesiąt kropli na wyjęty z auta wkład. Robimy to do momentu gdy płyn przestanie wsiąkać w higroskopijny materiał. Istotne jest by nie wlać go zbyt dużo, ponieważ niektóre płyny zapachowe są chemicznie dość agresywne i mogą wchodzić w reakcję z tworzywem. Po  upewnieniu się, że płyn nie wydostaje się poza higroskopijny wkład i zamontowaniu, znów możemy cieszyć się ulubionym aromatem wnętrza.



sobota, 26 października 2013

Ostrożnie z podnoszeniem wycieraczek !

Podniesienie ramion przednich wycieraczek w C3 Picasso bezpośrednio z pozycji roboczej, grozi ich uszkodzeniem lub w najlepszym razie uszkodzeniem lakieru na krawędzi pokrywy komory silnika.  Co prawda producent na stronie 183 Instrukcji Obsługi (polska wersja językowa) instruuje jakie czynności należy wykonać przed podniesieniem wycieraczki, ale z doświadczenia wiem, że niewielu użytkowników czyta dokładnie instrukcję zanim przystąpi do eksploatacji zakupionego urządzenia. Zastosowanie się do tych wskazówek jest teraz szczególnie istotne, ponieważ zbliża się okres skrobania szyb podczas którego podniesienie ramion wycieraczek będzie niezbędne. Pamiętajmy zatem, aby przed ich podniesieniem: 
- w  ciągu minuty po wyłączeniu zapłonu przestawić przełącznik wycieraczek, dzięki czemu automatycznie ustawią się w położeniu pionowym, umożliwiającym ich bezkolizyjne podniesienie i wykonanie czynności obsługowych
- po wykonaniu czynności obsługowych (mycia, skrobania szyb lub wymiany pióra wycieraczki) ramię wycieraczki ostrożnie położyć na szybę
 - włączyć zapłon i ponownie włączyć wyłącznik wycieraczek aby ustawić je w położeniu roboczym.

Także latem musimy być czujni i w porę zdecydowanie przestrzec czających się na światłach młodocianych "zmywaczy szyb", którzy często przystępują do świadczenia swojej usługi pomimo naszego "dziękuję, nie !" W przeciwnym wypadku możemy być zmuszeni odwiedzić warsztat serwisowy lub lakiernika.

wtorek, 22 października 2013

Jakie opony zimowe dla naszego C3 Picasso?

Zima tuż, tuż - pora pomyśleć o zmianie opon na zimowe. Jeśli kupiliście je wcześniej, problem Was nie dotyczy i spokojnie możecie darować sobie dalszą lekturę tego posta. Jeśli nie, zapraszam do próby dokonania optymalnego wyboru opon dla naszego C3 Picasso. Sprawa jest stosunkowo prosta, jeśli auto fabrycznie  wyposażone jest w standardowe felgi stalowe. Wystarczy odczytać parametry z opony letniej i dobrać taką samą, lecz zimową. Najważniejsza dla nas informacja to wymiary opony, które będą podobne jak zaznaczone na czerwono na tej fotografii poniżej.
Tutaj drobna uwaga, któryś z oponiarskich fachowców sugerował mi, aby na zimę zakładać opony węższe od letnich. O ile bowiem latem na czystej nawierzchni zależy nam na kontakcie możliwie dużej powierzchni  opony z asfaltem, to przy jeździe po błocie pośniegowym, łatwiej jest przebić się do asfaltu przez warstwę błota, oponie nieco węższej. Nieco inaczej wygląda sprawa doboru opon zimowych, jeśli nasze auto wyposażone jest w felgi aluminiowe.Warunki jazdy zimą są zdecydowanie inne niż latem i nieodwracalne uszkodzenie takiej felgi o przysypany śniegiem kamień lub krawężnik jest bardzo prawdopodobne. Dlatego warto zainwestować w zestaw felg stalowych, które są bardziej odporne na tego typu narażenia - a przy tym tańsze. Parametry, które nas interesują przy zakupie felg to liczba i rozstaw śrub mocujących (dla C3 Picasso: 4x108mm),  średnica otworu środkowego felgi (dla C3 Picasso: 65 mm),  odsadzenie tzw. ET (dla C3 Picasso: ET=23), oraz rozmiar (dla C3 Picasso: 15" lub 16"). O ile trzy pierwsze parametry są niezmienne dla wszystkich wersji C3 Picasso, to rozmiar felgi zależny jest od modelu. Ponieważ od rozmiaru felgi zależy rozmiar współpracującej z nią opony - a w konsekwencji średnica zewnętrzna koła, należy stosować się ściśle do zaleceń producenta. Dla nowego C3 Picasso zalecenia te przedstawiają się następująco:



poniedziałek, 14 października 2013

Dlaczego moja eMyWay nie mówi po polsku?

eMyWay  ekran startowy
Po wcześniejszych, różnych doświadczeniach z przenośnymi nawigacjami, bardzo ucieszyła mnie wiadomość, że wybrany model auta fabrycznie wyposażony jest w nawigację eMyWay.
Ze względów technicznych (czułość odbiornika GPS, duży kolorowy ekran, brak uchwytów i plączących się kabelków, zazwyczaj dobrej jakości mapy) jest to rozwiązanie optymalne. Technicznie optymalne, ale stosunkowo drogie, bo przy zakupie auto kosztuje o dodatkowe 3,5 tys. zł więcej. Kupując w Polsce, u polskiego dealera, nawet do głowy mi nie przyszło, że nie będzie miało polskiego menu - a nie ma! Ma do wyboru języki: angielski, francuski, włoski, portugalski, portugalski brazylijski, niemiecki, hiszpański, nawet rosyjski a polskiego - brak. Nie uważam Polski za pępek świata, ale też bez wątpienia do najmniejszych państw nie należymy. Mogliby więc Francuzi trochę bardziej się postarać. Żeby było dziwniej, w polskie menu wyposażone są wszystkie inne modele Citroena z eMyWay oprócz modelu C3 Picasso i C5. Można by uznać sprawę za błahą, bo jest przecież angielski (lub opcja dla starszego pokolenia - rosyjski). Skoro jednak producent uznał, że wyposażenie auta w wersje narodowe jest  potrzebne, dlaczego nie uwzględnił tego akurat w odniesieniu do języka polskiego i dlaczego w tych modelach? 
Urażona duma narodowa nie pozwoliła mi przejść nad tym do porządku dziennego, postanowiłem więc działać ... Pierwsze kroki skierowałem do salonu Citroena gdzie na prośbę o odpłatne spolszczenie nawigacji powiedziano mi, że jest to niemożliwe. Jak do licha niemożliwe, skoro za niewielką opłatą można wykonać taką usługę w firmach, które oferują spolszczenie na swoich stronach internetowych? Nie dałem za wygraną napisałem do Citroen Polska pytając czy w związku z tym, że autoryzowane warsztaty Citroena nie są w stanie spolszczyć mojej nawigacji, mógłbym zlecić taką usługę niezależnemu warsztatowi? W odpowiedzi otrzymałem pismo zawierające między innymi taki tekst: "Nigdy nie ukrywaliśmy i nie ukrywamy faktu, że obsługa menu w języku polskim – nie jest dostępna w zakupionym przez Pana modelu samochodu. Samochód jest własnością podmiotu, który wybierając i zamawiając ten pojazd, również nie wnosił do tego żadnych zastrzeżeń - akceptując niniejszym specyfikację pojazdu i zakres jego wyposażenia. Dodatkowo pozwolimy sobie zauważyć, że zakupiony przez Pana model auta przeszedł wymagane badania homologacyjne, zakończone wydaniem Świadectwa Homologacyjnego – dopuszczającego ten pojazd do sprzedaży na rynku polskim. Dokonywanie zmiany oprogramowania w eksploatowanym przez Pana samochodzie tak, aby zmienić język obsługi na polski – nie jest możliwe.
Samochód uznajemy za zgodny ze złożonym zamówieniem i homologacją, a wyposażenie zapewniające jego bezpieczne użytkowanie. Jednocześnie informujemy, że warunkiem zachowania uprawnień gwarancyjnych jest wykonywanie wszystkich napraw zgodnie z technologią Producenta oraz przy użyciu urządzenia diagnostycznego CITROEN".
Nie muszę zaznaczać, że to ostatnie zdanie najmniej przypadło mi do gustu. Nie zrażając się trudnościami, zwróciłem się z prośbą o pomoc do firmy NAVTEQ, która współpracuje z PSA w zakresie opracowania nawigacji. Otrzymałem uprzejmą odpowiedź - z którą trudno się nie zgodzić, że w związku z tym, iż oni są jedynie dostawcą map, taką zmianę oprogramowania może wykonać jedynie producent lub upoważniony przez niego podmiot.
Nie mając wyboru, napisałem do PSA. Czy otrzymam odpowiedź zanim minie gwarancja i czy w ogóle otrzymam odpowiedź? Trudno powiedzieć. Na pewno czas oczekiwania będzie miał decydujący wpływ na poziom mojego zaufania do marki Citroen.
 

Tytułem wstępu.

Citroen C3 Picasso (2009)
Citroen C3 Picasso (2013)
Nie wiedzieć czemu to sympatyczne, rodzinne auto - pomimo kilku lat funkcjonowania na rynku, nie doczekało się dotąd nawet zakładki na polskich forach Citroena. Nie mogąc się pogodzić z tą "niesprawiedliwością dziejową", postanowiłem założyć i opublikować indywidualny blog, poświęcony tylko i wyłącznie temu modelowi. Nie będzie w nim treści powielających dane, które można przeczytać na stronach firmowych, w katalogach lub ulotkach reklamowych. Chciałbym aby znalazły się tu tematy istotne z punktu widzenia użytkowników C3 Picasso, a więc problemy techniczne, wady i zalety modelu, porady praktyczne fachowców i użytkowników. Liczę na udział obecnych lub potencjalnych użytkowników auta w sugerowaniu tematów, które powinny się znaleźć na tym blogu. Serdecznie zapraszam - autor.